Sztuczna inteligencja i jej wykorzystywanie w psychoterapii, w dydaktyce oraz w branży multimedialnej, to główne tematy kolejnej debaty z cyklu „Dokąd zmierzamy – naukowe debaty o przyszłości”. Wydarzenie pod nazwą „Sztuczna inteligencja zmienia nasz świat – czy jesteśmy na to gotowi” odbyło się 5 marca br. w Sali Senatu WSIiZ.
W wydarzeniu, które uroczyście otworzył Prorektor ds. Nauki i Współpracy Międzynarodowej, dr hab. Konrad Szocik, prof. WSIiZ, wzięli udział: dr Olga Kurek-Ochmańska, dr inż. Arkadiusz Gaweł oraz dr Mikołaj Birek. Debatę poprowadziła mgr Wiktoria Sudoł-Kaszuba.
Jednym z głównych tematów poruszonych podczas debaty było wykorzystywanie narzędzi sztucznej inteligencji w edukacji i dydaktyce.
Ważne jest zrozumienie, że różnego rodzaju systemy autonomiczne, oparte na uczeniu maszynowym, stosowane są w branży kreatywnej oraz sztuce od wielu lat – terminem, początkowo określającym grafikę komputerową, była znajomo brzmiąca „grafika generatywna”, jak określano powstające w latach 60. XX wieku prace graficzne, wykorzystujące plotery i raczkujące systemy komputerowe. Współcześnie zaawansowane systemy uczenia maszynowego wykorzystuje się w produkcji filmowej, animacji, efektach specjalnych i wielu innych polach. Do niedawna były to jednak systemy zamknięte, tworzone wewnątrz studiów produkcyjnych na ich własne potrzeby – mówił dr Mikołaj Birek.
Obecna powszechna dostępność algorytmów GenAI z jednej strony daje możliwość ekspresji twórczej, dającej owoce przypominające prace profesjonalnych, wieloletnich twórców, z drugiej wpisuje się w kulturę dopaminy, w której akt tworzenia sprowadzony jest do szybkiego wpisania tekstu, chwilowego nacieszenia się wygenerowanym efektem w postaci obrazu, filmu czy muzyki, znudzenia się efektem i natychmiastowego przejścia do kolejnego, ciekawego (na chwilę) działania. Etos twórcy i artysty to coś dużo więcej, niż szybkie generowanie efektów – to nauka o świecie, o sobie, o odbiorcy. Bycie artystą to wieczny, niezaspokojony niepokój twórczy, poszukiwanie, obsesja – podsumował prelegent.
Debacie towarzyszyła ożywiona dyskusja, w trakcie której wielu uczestników zadawało pytania dotyczące etyki i prawa związanych z wykorzystywaniem AI. Uczestnicy zgodnie stwierdzili, że narzędzia AI otwierają z pewnością wiele możliwości dla twórców, dydaktyków czy psychoterapeutów, jednak są także niesamowicie niebezpiecznym narzędziem. Zrozumienie tego faktu i odpowiednie uzbrojenie się w wiedzę rządów i społeczeństw jest kluczowe.
Galeria zdjęć:
fot. Dawid Czyż