Artur Wojciechowski, dyrektor Centrum Cyberbezpieczeństwa Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie na łamach gazety mówił m.in. o tym skąd w sieci biorą się nielegalne e-booki, dlaczego źródłem ich obecności w sieci mogą być biblioteki i dlaczego walka z piractwem leży w polskim interesie militarnym. A to wszystko w kontekście odkrycia przez polskich pisarzy faktu, że Meta wykorzystała ich książki do szkolenia sztucznej inteligencji. Okazało się, że książki pobrano z LibGen, pirackiej biblioteki dokumentów i książek z Rosji.