O realiach wojny toczącej się w Ukrainie oraz o pracy korespondentów wojennych opowiedzieli Paweł Pieniążek oraz Wojciech Jagielski. Spotkanie i dyskusja odbyła się z okazji premiery najnowszej książki Pawła Pieniążka pt. „Opór” w przededniu rocznicy rosyjskiej agresji. Moderatorem dyskusji był red. Jacek Stawiski. Wydarzenie odbyło się w ramach cyklu „W labiryncie świata”.

Data premiery tej książki nie jest przypadkowa dlatego, że mija rok od rozpoczęcia agresji Rosji na Ukrainę. Bardzo się cieszę, że jest z nami tylu młodych ludzi, bo to Państwo kiedyś będą odpowiadać za kształt świata, Europy, Polski – mówił witając gości w auli im. prof. Jerzego Chłopeckiego dr Wergiliusz Gołąbek, Wiceprezydent WSIiZ. I przytoczył cytat Alberta Camusa, którym Paweł Pieniążek rozpoczyna swoją książkę: „W ludziach jest więcej rzeczy, które zasługują na podziw niż na pogardę”. Był to pisarz, który postulował etykę heroizmu. Dziś z tym heroizmem mamy do czynienia zarówno w Ukrainie, ale też często w Polsce.    

W książce pokazuję wielopoziomowy opór ukraińskiego społeczeństwa, chociaż najbardziej interesował mnie opór tzw. zwykłych ludzi, ponieważ to on okazał się zupełnie niezwykły. To zwykli ludzie, którzy obudzili się tam, pewnego poranka, musieli zmierzyć się z niesamowicie ogromnym wyzwaniem. Musieli nagle podjąć ciąg różnych decyzji – mówił autor książki „Opór” Paweł Pieniążek. Jak dodał, w przededniu wybuchu wojny znajdował się w Charkowie i sam wówczas nie zdawał sobie sprawy, jak szybko wojska rosyjskie zbliżały się do tego miasta. Wojna burzy życia, burzy plany, ale również niszczy rutynę. Rutyna jest niedoceniana przez ludzi, a to ona codziennie nadaje nam poczucie komfortu. To są właśnie te rzeczy, które ludzie próbują odzyskać w czasie konfliktów zbrojnych – tłumaczył autor książki.

Zdaniem Wojciecha Jagielskiego wojna zawsze mówi społeczeństwom i państwom „sprawdzam”, a ponadto jest wyłącznie destrukcją i klęską. Wojna jest wręcz czymś apokaliptycznym, jest wszystkim co niszczy. Efektem tego zniszczenia jest pole, na którym musi wyrosnąć coś nowego. Czy to, co wyrośnie będzie lepsze czy gorsze od tego co istniało wcześniej, zależy od tych, którzy będą gospodarzami – od obywateli Ukrainy, Polaków czy jeszcze innych osób – mówił Wojciech Jagielski.

Obydwaj goście opowiadali o swoim postrzeganiu trwającej obecnie wojny oraz o innych konfliktach zbrojnych, które do tej pory relacjonowali. Mowa była również o warsztacie dziennikarskim, między innymi o trosce o bezpieczeństwo rozmówców, decyzjach dotyczących relacjonowania drastycznych i brutalnych faktów oraz o najtrudniejszych momentach i spotkaniach związanych z wykonywaną pracą.

Po spotkaniu do obu Gości ustawiła się po autografy i zdjęcia kolejka czytelników. Uczestnicy mogli dokonać również zakupu książki „Opór” oraz wydania specjalnego „Tygodnika Powszechnego” – „Sława Ukrainy”.

Współorganizatorami wydarzenia była Fundacja Tygodnika Powszechnego i Tygodnik Powszechny

Zobacz artykuły prasowe dotyczące spotkania.

Fot. Adam Janusz.