W bazie rzeszowskiego MPK są już kolejne nowe autobusy zasilane energią elektryczną i sprężonym gazem ziemnym. Tym razem to 9-metrowe oraz przegubowe solarisy i tradycyjne, 12-metrowe autosany. Miasto przygotowuje się do kolejnych zakupów – tym razem pojazdów wodorowych.
Skupiamy się na wymianie taboru po to, aby nasi mieszkańcy podróżowali w komfortowych warunkach. Kupujemy pojazdy niskopodłogowe, klimatyzowane, z czytelnymi wyświetlaczami informacji pasażerskiej. I co bardzo istotne – inwestujemy w pojazdy zeroemisyjne oraz niskoemisyjne. Dzięki zakupom pojazdów, jakich dokonaliśmy w ostatnich latach, komunikacja miejska jest przyjazna środowisku, na czym bardzo nam zależy – mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Stolica Podkarpacia od lat jest jednym z krajowych liderów jeśli chodzi o liczbę autobusów napędzanych gazem ziemnym. Sukcesywnie przybywa tu także autobusów elektrycznych.
Najnowsza dostawa to łącznie 20 pojazdów. Po dwa przegubowe solarisy zasilane energią elektryczną i gazem, sześć krótszych, 9-metrowych elektrycznych solarisów i 10 12-metrowych autosanów na gaz ziemny.
Nowe autobusy sukcesywnie są rejestrowane i przygotowywane do obsługi pasażerów. Krótkie autobusy będą obsługiwały mniej uczęszczane linie, a także te trasy, gdzie dłuższymi pojazdami trudniej manewrować. Koszt tych zakupów to ponad 50 mln zł. Ale warte podkreślenia jest to, że 85 proc. tej kwoty to dofinansowanie z Unii Europejskiej. Rzeszowski tabor komunikacji miejskiej liczy już 230 pojazdów, z czego większość to autobusy ekologiczne.
Na tym jednak nie koniec. Chcemy zrobić kolejny krok technologiczny i rozwojowy w mieście i przygotowujemy się do zakupu kolejnych autobusów. Tym razem będą one zeroemisyjne – wodorowe – zapowiada prezydent Rzeszowa. Zakup ma być dofinansowany z pieniędzy unijnych. To zadanie zostało już wpisane do projektu budżetu miasta na 2024 rok.