Studia graficzne i digital marketing to kierunki, które przyciągają młodych ludzi z pasją do kreatywności i nowoczesnych technologii. W rozmowie z dr Gabrielą Piechnik-Czyż, prodziekanką ds. kierunków Grafika komputerowa i produkcja multimedialna oraz Digital marketing we WSIiZ poznajemy, dlaczego grafika komputerowa i marketing cyfrowy wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem, jakie cechy powinni mieć przyszli studenci i jakie możliwości kariery otwierają się przed absolwentami tych kierunków.
Dr Gabriela Piechnik-Czyż, wykładowca w Katedrze Mediów i Komunikacji Społecznej, prodziekanka ds. kierunków Grafika komputerowa i produkcja multimedialna oraz Digital marketing. Doktor nauk społecznych w dyscyplinie nauki o komunikacji społecznej i mediach. Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół komunikacji wizualnej oraz nowych technologii w komunikacji wizualnej. Pasjonatka zagadnień związanych z psychofizjologią widzenia i UX, psychologią konsumenta i neuromarketingiem. Specjalizuje się w grafice 2D (zwłaszcza związanej z brand designem, projektowaniem na potrzeby działań marketingowych, grafiką informacyjną) i fotografii.
Czy młodzi ludzie chętnie wybierają kierunki związane z grafiką komputerową?
– Myślę, że taki wybór głównie jest związany z pasją do tworzenia, projektowania, rysowania, modelowania, czyli ze wszystkim co jest kreatywne. Grafika zawsze była w czołówce tych najchętniej wybieranych kierunków. Mimo tego, że świat oszalał na punkcie sztucznej inteligencji, to graficy są nadal potrzebni.
Czyli faktycznie sztuczna inteligencja mocno wpuszcza swoje macki w grafikę komputerową?
– Niestety tak. Natomiast myślę, że jest to narzędzie, jak każde inne i obecnie jest to rewolucja technologiczna, ale takich rewolucji mamy już za sobą kilka. Ta technologia może nam pomóc, tylko ważną kwestią jest, aby ją zrozumieć i poprawnie jej używać, żeby nie zastępować siebie nią dobrowolnie. Ona ma nam pomagać, przyspieszać niektóre procesy. Dlatego tak ważni są specjaliści, osoby, które będą się znać na tym co robią i m.in. będą mogły zweryfikować wytwory sztucznej inteligencji.
Czy młodzi ludzie, którzy wybierają kierunki graficzne, powinni mieć jakieś wyróżniające ich cechy?
– Jak już powiedziałam, jednym z kluczowych elementów jest pasja. Nawet jeśli ktoś nie rysuje idealnie, nawet jeśli nie modeluje w 3D idealnie, to projektowanie jest tak szerokie, że znajdzie dla siebie jakąś konkretną specjalizację. Oczywiście umiejętności graficzne pomagają, jeśli ktoś potrafi rysować, to jemu będzie trochę łatwiej, niż temu, który nie miał z tym do czynienia. Uważam, że istotne są także wytrwałość, chęć do nauki i otwartość na dostrzeganie pewnych niuansów na wyższych już etapach projektowania, przykładowo różnice w kompozycjach, czy w grze światłocieniem. Wymaga to także otwartości na myślenie abstrakcyjne.
Hasłem przewodnim naszych kierunków graficznych jest „Łączymy nowe technologie ze sztuką”. Jakie ciekawe zajęcia czekają na studentów tych kierunków?
– Wrócę do tego co już powiedziałam, że nie każdy będzie specjalistą we wszystkim. Ja na przykład nie znam się na 3D i wcale mnie to nie przyciąga i rozumiem ludzi, dla których 3D nie jest interesujące, ale rozumiem też ludzi, których nie interesuje rysunek, czy „płaskie” projektowanie. Dla każdego ciekawe będzie coś innego. Ale mówiąc o tym haśle, chciałabym powiedzieć o zajęciach na pierwszym i drugim roku, związanych ze sztuczną inteligencją w projektowaniu, polegających na pokazywaniu możliwości, ale też ograniczeń tej technologii. Mamy pracownię animacji, mamy pracownię video, pracownię fotografii, digital painting. Mamy świetnych specjalistów z różnych dziedzin od malarstwa cyfrowego, po Brand oraz UX/UI Design, również VR – ogólnie pojętej produkcji multimedialnej i projektowania. Myślę, że na każdym przedmiocie graficznym jest element technologiczny.
W jakich zawodach można pracować po tych kierunkach?
– Jeśli chodzi o pracę, to jest tutaj spore pole do popisu. Można zacząć od freelancera, co obecnie jest dosyć powszechne. Absolwenci mogą pracować w agencjach marketingowych, jako graficy, albo osoby od tworzenia koncepcji wizualnych. Mogą projektować w gamedevie, mogą pracować jako jako specjalista z zakresu user experience. Uważam, że przestrzeni dla naszych absolwentów jest dużo.
Mamy mocną grupę w gamedevie, nasz HexaTeam, który właściwie nie wraca bez nagród i wyróżnień z kolejnych wydarzeń i hackathonów. Ich sukcesy, to także Wasz sukces jako wykładowców.
– Mam nadzieję, że jako wykładowcy, nie tylko uczymy, ale także staramy się inspirować. Nasi prowadzący, nie tylko starają się przekazać wiedzę teoretyczną i praktyczną, ale też wskazać pewne drogi, że nie tylko studia i uczenie się są ważne, ale także udział w konkursach, nawiązywanie kontaktów, zdobywanie doświadczeń poza uczelnią.
Odejdźmy od kierunków stricte graficznych. Jesteś także prodziekanką ds. kierunku – Digital marketing. Zadam, więc pytanie, które przyświeca naszemu cyklowi rozmów – „Z czym to się je”?
– Tu faktycznie już odchodzimy od projektowania graficznego. Oczywiście są na tym kierunku przedmioty związane z projektowaniem, ponieważ wychodzimy z założenia, że dobry, wszechstronny marketer przynajmniej powinien znać podstawy powszechnie używanych narzędzi projektowych, by mieć umiejętność oceny proponowanej przez grafika kreacji i mieć świadomość możliwości narzędzi, a w razie potrzeby – samodzielnie z nich skorzystać. Marketer to także człowiek kreatywny, nie ma do czynienia tylko i wyłącznie z analizami, strategiami, może również tworzyć lub współtworzyć np. kreacje kampanii promujących daną markę. Jest to kierunek związany głównie z kanałami cyfrowymi, ale nie brakuje fundamentalnych podstaw marketingu, również tego bardziej tradycyjnego.
Studenci tego kierunku we WSIiZ mogą otrzymać certyfikaty DIMAQ. Czym jest i co daje ten certyfikat?
– Na pewno daje przewagę na rynku pracy. DIMAQ, czyli Digital Marketing Qualification, to uznawany na całym świecie certyfikat potwierdzający wiedzę i umiejętności w obszarze digital marketingu. Dlatego też tworzymy plany studiów w oparciu o standardy z DIMAQ i z IAB Polska. Ten certyfikat, to sygnał dla pracodawców, że dana osoba swobodnie porusza się w zagadnieniach związanych z marketingiem cyfrowym. Dodatkowo jest to sygnał, że student posiadający ten certyfikat, który jest jednak czymś dodatkowym, ma ambicje i chce mu się więcej. Pracodawcy bardzo cenią sobie dodatkowe rzeczy w CV, które świadczą, że dana osoba nie ograniczyła się do podstawy studiów, ale w ich ramach robił coś więcej.
Czy kierunek Digital marketing cieszy się zainteresowaniem wśród młodych ludzi?
– Branża marketingowa dobrze się rozwija i jest bardzo dynamiczna, jest także atrakcyjna, ponieważ działania w marketingu dają bardzo szerokie pole do popisu. To nie zawsze siedzenie przy biurku przez 8 godzin, co sprawia, że jest to ciekawy i atrakcyjny zawód. Jest to branża, w której co chwilę coś się dzieje, ale tak naprawdę co chwilę – nowe trendy, nowe wymogi, nowe narzędzia, nowe możliwości. Jest to także wymagająca branża, ponieważ nie da się marketingu nauczyć tylko raz i tyle, trzeba być na bieżąco ze zmianami.
Jak zachęciłabyś młodych ludzi do studiowania tego kierunku we WSIiZ?
– Na pewno jest to kierunek, na którym nasi studenci spotykają się z praktykami. Spora część naszych wykładowców, to nie tylko akademicy, ale osoby pracujące w tej branży. Specjalizują się w dziedzinie, której uczą i myślę, że kontakt z nimi, to spory plus dla studentów. Często wykładowcy wyłapują spośród studentów osoby wyróżniające się, które dobrze czują się w danym zagadnieniu i proponują im praktyki w sowich firmach, albo nawet pracę. Są to studia, które trwają trzy semestry, w ramach studiów można zdać egzamin i otrzymać wspomniany certyfikat DIMAQ. Plan studiów jest na bieżąco dostosowywany do wymogów rynku pracy.
Z tego co powiedziałaś, student wyróżniający się, przysłowiowo „wyrywający się do odpowiedzi”, na takim spotkaniu z praktykiem z danej firmy, może sobie skrócić drogę poszukiwania pracy?
– Tak. W ciągu roku akademickiego odbywa się kilka spotkań ze specjalistami z branży z cyklu „Loża biznesu”. Sama zachęcam wtedy studentów do tego, że jeśli jest to spotkanie z kimś z obszaru, który ich interesuje, to żeby mieli ze sobą CV. Zostawienie takiego CV nic nie kosztuje, a zawsze jest to jakaś dodatkowa szansa.
Rozmawiała Anna Klee-Bylica, Rzecznik prasowy Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.