Minister edukacji i nauki bierze pod uwagę zmianę systemu finansowania szkolnictwa wyższego i chce wspomóc studentów prywatnych uczelni. Skoro dotacja dla uczelni publicznych jest słabo zależna od jakości kształcenia, nie muszą o nią dbać. Niepubliczne szkoły wyższe, nie mając dotacji, muszą oszczędzać. Ucieczką do przodu byłoby mocne uzależnienie wysokości dotacji od poziomu kształcenia, bez względu na to, kto jest właścicielem uczelni – zauważa prof. Tadeusz Pomianek, Prezydent WSIiZ.