Za nami Dzień Otwarty w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, podczas którego w naszych murach gościliśmy nauczycieli oraz uczniów ostatnich klas szkół średnich. To wyjątkowe wydarzenie było okazją do zobaczenia nie tylko naszego pięknie położonego kampusu w Kielnarowej, ale też okazją do poznania naszych wykładowców, którzy dla młodych przygotowali ciekawe, angażujące wykłady. Gościem specjalnym wydarzenia była Miłka Raulin, zdobywczyni Korony Ziemi.
30 lat doświadczenia w nauczaniu
Dzień Otwarty rozpoczął się od spotkania w auli. To właśnie tam nauczycieli oraz uczniów powitała dr Barbara Przywara, prorektorka ds. nauczania. Na początku swojego wystąpienia wspomniała m.in. o tym, że WSIiZ wszedł właśnie w 30 rok swojego istnienia. Ten fakt podkreśla nasze ogromne doświadczenie w kształceniu młodzieży zgodnie z potrzebami rynku pracy. Prorektorka ds. nauczania wspomniała także, że przedstawiciele naszej uczelni aktywnie uczestniczą w spotkaniach z pracodawcami, aby cały czas mieć aktualną wiedzę na temat tego, czego dziś pracodawcy oczekują od absolwentów uczelni wyższych.
Dr Barbara Przywara podkreśliła również, że wszystkie kierunki we WSIiZ mają profil praktyczny, a to oznacza, że u nas uczą także ci, którzy aktywnie wykonują swój zawód. Ponadto mamy także bogatą ofertę praktyk zawodowych oraz stawiamy na rozwój kompetencji przyszłości, które uczą nas współpracy z innymi ludźmi oraz krytycznego i kreatywnego myślenia.
„Studia to bilet na najlepszą przygodę Waszego życia”
Następnie mikrofon przejęła Gabriela Pękala, przewodnicząca Samorządu Studentów WSIiZ. – Byłam na waszym miejscu jakieś cztery lata temu, więc wiem bardzo dobrze, jak się teraz czujecie, czego się obawiacie, o czym teraz myślicie – powiedziała Gabriela Pękala, która opowiedziała swoją historię o tym, jak trafiła na WSIiZ.
Po maturze czuła się nieco zagubiona, ale wiedziała jedno – chciała studiować w miejscu, które naprawdę wesprze jej rozwój. Szukając najlepszej drogi, Gabriela przeglądała rankingi, rozmawiała ze studentami różnych uczelni i zasięgała opinii rodziny. Wtedy jej siostra podsunęła pomysł studiów we WSIiZ. – Zarówno wybór uczelni, jak i kierunków, był strzałem w dziesiątkę – stwierdziła Gabriela Pękala, absolwentka Psychologii w zarządzaniu i studentka Digital Marketingu. – Studia to bilet na najlepszą przygodę Waszego życia, więc wybierzcie mądrze miejsce, w którym spędzicie właśnie te najlepsze lata – dodała.
Następnie na scenę w różowych włosach wkroczył Nikodem Krupa, student Informatyki we WSIiZ. Nim wybrał naszą uczelnie na swoją Alma Mater, nie do końca wiedział co ze sobą zrobić. Jego pierwszy wybór studiów okazał się dla niego niewypałem, ponieważ było tam dużo teorii, mało praktyki. – Dlatego uznałem, że czas coś zmienić. Postanowiłem pójść na WSIiZ – i to okazało się prawdziwym gamechangerem – powiedział Nikodem.
– Powiem Wam tak – tutaj Wy i uczelnia naprawdę gracie do jednej bramki. Macie szansę rozwijać się w różnych dziedzinach, niezależnie od tego, co studiujecie. Ja na przykład studiuję informatykę i należę do Koła Naukowego Programowania i Modelowania Matematycznego oraz Koła Naukowego Nowego Marketingu – dodał.
Gościni specjalna, Miłka Raulin
Gościnią specjalną Dnia Otwartego we WSIiZ była Miłka Raulin, kobieta, która jest doskonałą definicją tego, że marzenia można, a nawet trzeba realizować. To himalaistka, która w 2018 roku została najmłodszą Polką, która zdobyła Koronę Ziemi. Ponadto Miłka Raulin jest autorką projektu Siła Marzeń, pomysłodawczynią rajdu Północ-Południa i elektromechaniczką, która wdraża nowe technologie.
Nasza gościni przyjechała do Rzeszowa, aby pokazać czym są marzenia i dlaczego warto je realizować. – Wszystko, w co włożycie czas i serce, zaprocentuje – podkreślała podczas swojej prelekcji zdobywczyni Korony Ziemi.
Miłka Raulin zaprezentowała także diagram kołowy, w którym pokazała, jak musiała podzielić swoje 24 godziny, gdy zdobywała Koronę Ziemi. Na jej schemacie musiał się znaleźć czas na pracę, czas operacyjny (np. odbiór dzieci ze szkoły), czas dla rodziny, siła marzeń, czyli czas na realizację swoich celów oraz czas na sen. Czy łatwo było te wszystkie funkcje pogodzić? Oczywiście, że nie, ale czy to oznacza, że trzeba rezygnować ze swoich marzeń? Absolutnie nie!
– Na początku będą problemy. To normalne, ale nie bójcie się przeskakiwać przez te płotki – mówiła Miłka Raulin, która swój pierwszy poważny szczyt zdobyła w pożyczonej, za dużej kurtce i rękawiczkach za 20 złotych, kupionych w znanym supermarkecie.
Nie zostawiaj tego, co jest dla ciebie trudne, na sam koniec
Profesjonalny sprzęt i ubiór to nie był jedyny „płotek”, który Miłka musiała przeskoczyć w trakcie zdobywania Korony Ziemi. Kolejne to m.in. kondycja, bo na szczycie, nie mogła już więcej wyglądać tak, jakby miała wyzionąć ducha, choroba wysokościowa, która już nie takich wspinaczy „pozamiatała, czy stereotypy, bo jak taka „mała dziewczynka” da sobie radę w Himalajach?
Miłka podczas swojej prelekcji wspomniała także swoją ostatnią górę z Korony, czyli Mount Everest, na szczyt którego droga wiedzie m.in. przez Lodospad Khumbu. Przejście tego odcinka wiąże się m.in. z chodzeniem po drabinie położonej między jednym a drugim krańcem przepaści. Czego nauczyło ją to doświadczenie? Nie zostawiaj tego, co jest dla ciebie trudne, na sam koniec.
Z kolei przemierzanie Grenlandii udowodniło jej, że słabość fizyczną można pokonać głową, czyli determinacją, która nie pozwala nam tak łatwo odpuszczać.
Nie można się bać robić kroku do przodu!
Po swojej prelekcji zdobywczyni Korony Ziemi odpowiedziała jeszcze na kilka pytań Szymona Tarandy, w tym m.in. jak podejmować dobre decyzje. Zdaniem naszej gościni, do tego jest potrzebne otaczanie się mądrymi ludźmi, ufanie swojemu „czuciu” oraz analiza „za” i „przeciw”. A jak znaleźć swoją drogę? – Nie można się bać robić kroku do przodu. Jak już się go zrobi, to wtedy można zobaczyć, gdzie pokieruje nas ta droga – mówiła Miłka Raulin. – Trzeba też wierzyć w siebie, bo to właśnie wiara w siebie czyni rzeczy wielkie – dodała.
Prelekcja Miłki Raulin zakończyła oficjalną i wspólną część Dnia Otwartego w WSIiZ. Kolejnymi atrakcjami, które czekały na uczniów, były m.in. warsztaty z naszymi wykładowcami oraz możliwość poznania naszych kół naukowych.
Na korytarzu udało nam się porozmawiać z Martą Nawrocką, nauczycielką z Zespołu Szkół z Rudnika nad Sanem, która bardzo pozytywnie oceniła nasze wydarzenie. – Dzień Otwarty to bardzo inspirujące wydarzenie dla młodych ludzi, szczególnie gdy mogą odwiedzić miejsce, w którym duży nacisk kładzie się także na kompetencje przyszłości. Swoją klasę maturalną zabrałam też tu po to, aby mogli zobaczyć, jakie mają perspektywy i możliwości – powiedziała Marta Nawrocka.