Spotkanie z Andrzejem Piątkiem – autorem książki pt. „Szajna. Dom Wyobraźni Artysty”, było okazją przywołanie wielu wzruszających wspomnień o Józefie Szajnie. W Akademickim Klubie IQ we WSIiZ tego wielkiego artystę, scenografa, reżysera i niezwykłego człowieka, wspominali także inni zaproszeni goście.

Spotkanie odbyło się dzięki wspólnej inicjatywie Teatru im. Wandy Siemaszkowej oraz Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Miejsce spotkania, czyli Akademicki Klub IQ, nie było przypadkowe – za ścianą klubu mieścił się kiedyś gabinet prof. Szajny, który był wykładowcą WSIiZ w latach 2002-2005. Wspomnienia Andrzeja Piątka oraz zaproszonych gości o Józefie Szajnie, przybliży uczestnikom spotkania postać tego wybitnego polskiego artysty.

Andrzej Piątek – rzeszowianin, dziennikarz, krytyk, autor książek, asystent Józefa Szajny. Towarzyszył prof. Szajnie w różnych artystycznych poczynaniach przez 25 lat. W wyniku tych kontaktów, powstały książki: „Spotkania z Szajną”, „Szajna. Ślady ostatnie” oraz ostatnia książka wydana w 2022 roku w 100. rocznicę urodzin Józefa Szajny – „Szajna. Dom Wyobraźni Artysty”.

„Szajna. Dom Wyobraźni Artysty”- to wywiad rzeka, a tak naprawdę to wiele wywiadów i rozmów, które przeprowadziłem z Józefem Szajną. Do pierwszej rozmowy z nim, jeszcze jako młody dziennikarz, byłem bardzo dobrze przygotowany. Spotkaliśmy się na zjeździe koleżeńskim jego rocznika w II LO w Rzeszowie. Miałem spisanych 20 dokładnie przemyślanych pytań. Przeczytałem je profesorowi, a on chwilę milczał, po czym powiedział – „Proszę pisać” – to był monolog o nim i jego sztuce, nie odpowiedział wprost na pytania. Kolejne nasze rozmowy już nagrywałem – wspomina Andrzej Piątek.

Józefa Szajnę wspominali także – Barbara Napieraj i Piotr Napieraj oraz Wojciech Kwiatkowski – aktorzy Teatru im. Wandy Siemaszkowej; Agnieszka Gawron – Zastępca Dyrektora ds. Administracyjno-Finansowych Teatru im. Wandy Siemaszkowej; Krzysztof Motyka – artysta grafik, kustosz i opiekun Szajna Galerii oraz Jerzy Lubas – wieloletni producent spektakli w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej. 

Jako reżyser i scenograf liczył na to, że aktorzy wniosą do spektaklu coś od siebie. Miał swoją wizję przedstawienia, był wymagający, ale jednocześnie cenił wkład aktorów w jego sztuki – wspomina Barbara Napieraj.

Jego spektakle były plastyczne, każdy element scenografii był ważny. Był artystą, którego spektakle grały głównie obrazem i plastyką, ale sam lubił mówić – tak Józefa Szajnę wspomina Krzysztof Motyka.

Szajna zawsze powtarzał, że w jego sztuce i spektaklach nie chodzi o ich rozumienie, ale o to żeby każdy widz odczytał to w swojej wrażliwości i wyobraźni – powiedział Piotr Napieraj. 

Jerzy Lubas wspomniał o „wypadku” z jajkiem w trakcie jednego ze spektakli „Deballage”, które rozbiło się na garniturze widza. Wojciech Kwiatkowski opowiedział o dołączeniu do spektaklu i swojej roli w „Deballage”. Agnieszka Gawron przywołała natomiast wspomnienia, kiedy była opiekunem Józefa Szajny, podczas zagranicznych wyjazdów ze spektaklem „Deballage” – ostatniej sztuki Józefa Szajny. 

Na spektakle w Kijowie, Bukareszcie czy w Meksyku, przyszło po kilka tysięcy osób. Sam spektakl trwał około godziny, a kolejne dwie to były rozmowy widzów z Józefem Szajną, który chciał odpowiedzieć na wszystkie pytania. Gdy już brakowało mu głosu, prosił o pytania na kartkach i odpisywał na nie – wspomina Barbara Napieraj.  

Szajna powtarzał, że „człowiek zaniedbuje siebie, dlatego barbarzyństwo rządzi światem”. Chodziło mu o współczesnego człowieka, skupionego na konsumpcji, przez co traci ocenę rzeczywistości, kontakt z kulturą i zatraca siebie. To jedno z najważniejszych przesłań Szajny. Niestety wciąż aktualne. Spektakl „Deballage” stale uzupełniał o aktualne zdarzenia na świecie, które obrazowały to zatracenie – powiedział Andrzej Piątek. 

Swoje wspomnienia o Józefie Szajnie przywołał także Jan Nowara, Dyrektor Teatru im. Wandy Siemaszkowej. 

Spotkanie było połączone z wystawą prac studentów Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie z I i II Biennale im. prof. Józefa Szajny. W klimat prac wprowadził uczestników spotkania dr Mikołaj Birek z Katedry Projektowania Graficznego. 

Dzięki temu wieczorowi prof. Józef Szajna znów „przechadzał się” po korytarzach uczelni. 

Zdjęcia Intro Media: Szymon Gliwa