Czy rynek pracy dla absolwentów zarządzania stoi otworem? O tym, co czeka studentów kierunków związanych z zarządzaniem na samych studiach, a także po nich, rozmawiamy z Michałem Duplagą, absolwentem WSIiZ, który obowiązki prezesa i członka zarządu w dwóch firmach, łączy z prowadzeniem zajęć na uczelni.
Michał Duplaga – absolwent Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, ukończył dwa kierunki: grafikę komputerową i produkcję multimedialną (licencjat) oraz zarządzanie (magisterium). Współzałożyciel i członek zarządu spółki ENEBariery, a także prezes firmy MASZYNOZNAWCY. Od ponad roku dzieli się także swoją wiedzą i doświadczeniem ze studentami jako wykładowca WSIZ. Prowadzi zajęcia praktyczne z zakresu zarządzania i biznesu.
Chciałam zacząć od pytania – skąd po grafice komputerowej pomysł na kontynuację studiów z zarządzania?
– Studia licencjackie z grafiki komputerowej wybrałem dlatego, że od dziecka pasjonowałem się rysunkiem, projektowaniem i sztuką wizualną, a jednocześnie zawodowo związany byłem z informatyką. Grafika komputerowa była więc naturalnym połączeniem mojej pasji z przyszłym zawodem. W trakcie studiów rozpocząłem pracę w jednej z warszawskich firm – najpierw jako przedstawiciel handlowy, później jako kierownik projektu. To doświadczenie uświadomiło mi, że chcę rozwijać się w kierunku zarządzania zespołem i prowadzenia własnej firmy. Już moja praca dyplomowa na grafice miała elementy związane z zarządzaniem, więc naturalnym krokiem było wybranie studiów magisterskich właśnie na tym kierunku.
– Wybrałem WSIiZ, bo wiedziałem, że uczelnia stawia na praktyczną wiedzę i realne przygotowanie do biznesu. Znałem już uczelnię z pierwszego stopnia i byłem zadowolony, więc kontynuacja studiów na tej samej uczelni na zarządzaniu, była dla mnie oczywistym wyborem.
Pana obecna kariera to taki „multipack zawodowy”. Proszę powiedzieć czym się Pan zajmuje i jak udaje się Panu to wszystko pogodzić?
– Rzeczywiście, moja ścieżka zawodowa to połączenie kilku ról i projektów. Obecnie działam zawodowo w dwóch firmach, które zbudowałem lub współtworzę, co daje mi różnorodne doświadczenie oraz możliwość łączenia wielu ról. ENEBariery – to lider w dziedzinie systemów bezpieczeństwa i oznaczeń przemysłowych. W tej firmie pełnię funkcję Członka Zarządu oraz Dyrektora handlowo-technicznego, co oznacza, że odpowiadam zarówno za rozwój oferty produktowej i jej jakość, jak też za strategię sprzedażową, kontakty z klientami i wdrożenia produktów.
– MASZYNOZNAWCY – to firma specjalizująca się w sprzedaży i wdrożeniach maszyn i robotów przemysłowych, ale również firma usługowa, gdzie oferujemy innym firmom szkolenia specjalistyczne, audyty technologiczne i doradztwo (np. Przemysł 4.0, opisy procesów, optymalizacja). Jako Prezes Zarządu MASZYNOZNAWCY odpowiadam za koncepcję technologiczną, wdrożenia, współpracę z klientami w zakresie doboru rozwiązań, a także za rozwój firmy w kierunku nowych technologii i innowacji.
Czy studia z zarządzania we WSIZ pomogły Panu w obecnej karierze?
– Tak. Oprócz wiedzy ogólnej, studia na zarządzaniu w WSIZ, dały mi wiele praktycznej wiedzy od wykładowców, którzy sami są praktykami biznesu. To ogromna zaleta tej uczelni – nie są to tylko wykłady teoretyczne. Zajęcia praktyczne prowadzą osoby, które na co dzień stykają się z rzeczywistymi wyzwaniami menedżerskimi, produkcyjno-technologicznymi i rynkowymi.
– Przedmioty, z których wyniosłem najwięcej wartości dla mojej obecnej pracy to: Zarządzanie strategiczne, Zarządzanie operacyjne/zarządzanie projektami – zarządzanie czasem, budżetami, zespołami projektowymi, Finanse oraz Negocjacje w biznesie.
– Dzięki temu, że wykładowcy sami pracują w branży, często przynoszą na zajęcia case’y z prawdziwego biznesu (np. problemy, jakie napotykają firmy podczas wdrożeń, automatyzacji, produkcji), co pozwala studentom lepiej przygotować się do realnych sytuacji.
Jak wspomina Pan okres studiów?
– Z ogromną sympatią i sentymentem. To był czas, w którym nie tylko zdobywałem wiedzę, ale też budowałem fundamenty swojej ścieżki zawodowej i osobistej. Według mnie najmocniejsze atuty tych studiów to:
- Ludzie – z wieloma kolegami i koleżankami ze studiów utrzymuję kontakt do dziś. Razem konsultowaliśmy projekty, wspieraliśmy się nawzajem, teraz czasem współpracujemy zawodowo.
- Wykładowcy – wiele z przedmiotów było prowadzonych przez osoby, które miały już spore doświadczenie w biznesie, co sprawiało, że temat był żywy, pełen przykładów i inspiracji. Często wykładowcy motywowali mnie – pokazywali, że to, czego się uczę, da się zastosować w praktyce, że realnie można budować firmę, wprowadzać zmiany, rozwijać się.
- Atmosfera – moim zdaniem WSIZ ma bardzo dobrą atmosferę: wspierającą, nastawioną na działanie, zorientowaną na praktykę. Projekty grupowe, warsztaty, laboratoria – to wszystko sprawiało, że nauka nie sprowadzała się do pasywnego słuchania wykładów, tylko była aktywna i ciekawa.
- Rozwój osobisty – nauka samodzielności, zarządzania czasem, priorytetami. Studia wymagały równowagi między projektami, pracą, zadaniami, co w późniejszym czasie bardzo się przydaje, gdy prowadzę kilka firm i pełnię różne role.
– Do dziś wracam do tego okresu z wdzięcznością – bo był impulsem, dał mi pewność, że mogę próbować, że mogę się rozwijać, że zakładanie najpierw mniejszych projektów, później większych – to nie abstrakcja, ale realna ścieżka.
Od jakiegoś czasu sam dzieli się Pan ze studentami swoją wiedzą i doświadczeniem. Jak to jest stanąć po drugiej stronie?
– To dla mnie niezwykłe doświadczenie i duża odpowiedzialność. Po ukończeniu studiów otrzymałem propozycję współpracy jako praktyk, przy przedmiotach związanych z zarządzaniem. Bardzo się cieszę, że mogę dzielić się wiedzą, ale staram się, aby moje zajęcia były jak najbardziej praktyczne i oparte na realnych projektach.
– Studenci na moich zajęciach realizują ćwiczenia, laboratoria i projekty inspirowane rzeczywistymi wyzwaniami biznesowymi. To pozwala im lepiej przygotować się do pracy zawodowej. Dla mnie natomiast to ogromna satysfakcja – być częścią rozwoju młodych ludzi i patrzeć, jak wykorzystują zdobytą wiedzę.
– Podobną rolę pełnię również w biznesie. W spółce MASZYNOZNAWCY, nie tylko wdrażamy innowacyjne rozwiązania dla przemysłu, ale także dzielimy się wiedzą z klientami. Doradzamy im, szkolimy ich zespoły, pomagamy poprawiać funkcjonowanie przedsiębiorstw – zarówno w wymiarze operacyjnym, jak i w zakresie długofalowego rozwoju. Dzięki temu moi klienci zyskują nie tylko rozwiązania technologiczne, ale też realne wsparcie w prowadzeniu biznesu.
Czy według Pana studia na kierunkach związanych z zarządzaniem mają przyszłość i jak ocenia Pan rynek pracy w tej branży?
– Kierunek zarządzanie ma ogromną przyszłość. Zarządzanie to nie tylko teoria – to praktyczna umiejętność kierowania ludźmi, projektami, firmami. W Polsce i na świecie wciąż brakuje dobrych menedżerów, liderów i przedsiębiorców.
– Rynek pracy wyraźnie pokazuje, że osoby z kompetencjami menedżerskimi są bardzo poszukiwane. Umiejętność łączenia wiedzy z praktyką i prowadzenia zespołów to atut, który zawsze się obroni.
Jak zachęciłby Pan młodych ludzi do studiowania zarządzania?
– Powiedziałbym tak: jeśli masz w sobie chęć przewodzenia innym, chcesz pracować z ludźmi i realizować ambitne projekty – to zarządzanie jest dla Ciebie.
– A jeśli dodatkowo chcesz studiować w miejscu, które stawia na praktykę i przygotowuje do realnego biznesu, to najlepszym wyborem jest Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. To uczelnia, która daje solidne podstawy, a jednocześnie pozwala zdobyć doświadczenie poprzez projekty i współpracę z praktykami biznesu.
Rozmawiała Anna Klee-Bylica, Rzecznik prasowy Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.
Zobacz kierunki studiów we WSIiZ:
Zarządzanie
Przywództwo i zarządzanie zasobami ludzkimi
Zarządzanie cyberbezpieczeństwem