Gdzie leży Miasto Pająków, co to jest Uluru, jaki napój najczęściej pije się w Syrii – od tej pory na te i całą masę innych, wydawać by się mogło egzotycznych pytań, o wiele więcej osób będzie znało odpowiedź. Wszystko za sprawą I Podkarpackiego Kalejdoskopu Podróżniczego, który zgromadził prawdziwe tłumy!

Pierwszy dzień podróżniczego festiwalu rozpoczął się od pokazu dla szkół. Opowieści globtroterów o wyprawach w najdalsze zakątki świata cieszyły się tak dużym zainteresowaniem, że niemal zabrakło miejsc siedzących w sali Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie. Jak się okazuje, podróżniczą pasją można zarazić się w każdym wieku. – Mieliśmy tutaj kilkuletniego zaledwie chłopczyka, który bardzo chciał przyjść na nasz festiwal, bo niezwykle ciekawią go podróże. Ale też spotykaliśmy się z osobami, które postanowiły sobie, że pierwszą rzeczą jaką zrobią po przejściu na emeryturę będzie właśnie daleka, egzotyczna podróż. – opowiada Anna Siewierska – Chmaj, z Instytutu Badań nad Cywilizacjami WSIiZ, będącego współorganizatorem całego przedsięwzięcia. W dalszej części festiwalu w wirtualną wyprawę po odległych miejscach wszystkich zgromadzonych zabrali znani podróżnicy, którzy swoje barwne opowieści ilustrowali zdjęciami i krótkimi filmami. Tajemnice Australii odkrywał Marek Tomalik – dziennikarz National Geografic, który wyruszył w ekspedycję śladami wielkiego polskiego odkrywcy Pawła Edmunda Strzeleckiego. – Zastanawiałem się jak można zdefiniować Australię. Dla mnie zamiast harmonii jest tam kontrast i to on jest dominujący. Wydaje się, że Australia to cywilizowany kraj – owszem, wybrzeże tak, ale środek kontynentu można porównywać z dzikością Syberii. – opowiadał Marek Tomalik. Podczas jego wystąpienia można było między innymi dowiedzieć się jakie zasady panują w australijskim buszu, o tym, że nawet na pustyni na wiosnę kwitną kwiaty, czy też o spotkaniu z potomkami samego Pawła Strzeleckiego. Natomiast słuchając relacji z reporterskiej wyprawy Andrzeja Muszyńskiego do Tajlandii i Kambodży, wiele osób mogło sobie uświadomić, że podróże to nie tylko obserwowanie pięknych zachodów słońca, czy dzikich zwierząt. Andrzej Muszyński zwrócił uwagę na poważne kwestie – takie jak chociażby sprawa zbrodni dokonywanych przez Czerwonych Khmerów w latach siedemdziesiątych. W czasie swojego pobytu w Kambodży spotkał się także z kobietą, która odnalazła się po 19 latach przebywania w dżungli. W podróż po malowniczych i barwnych miejscach Bhutanu zabrał obecnych na Kalejdoskopie Podróżniczym Marek Kalmus – człowiek, przed którym azjatyckie kraje niemal nie mają tajemnic. Zdaniem Marka Kalmusa, takie imprezy jak rzeszowski festiwal, to doskonała okazja do tego, aby zacząć swoją przygodę z wyprawami w nieznane. – Przecież to właśnie taki mały kamień może poruszyć całą lawinę. – twierdzi podróżnik.

Niezwykłe wrażenie wywołało wystąpienie ostatniego z gości pierwszego festiwalowego dnia – Janka Meli, który zasłynął jako najmłodszy zdobywca obydwu biegunów. Janek pojawił się w rzeszowskim WDK-u prosto z Nowego Jorku, gdzie po raz pierwszy w życiu brał udział w maratonie. Ten młody podróżnik zaskoczył swoją dojrzałością, podejściem do życia, ludzi, do swojej niepełnosprawności. Jego opowieść nie skoncentrowała się na ciekawostkach z wypraw, ale raczej na tym, jak należy podróżować przez życie. – Na początku czegoś wielkiego, cudownego pojawiają się zazwyczaj trudne doświadczenia. – mówił Janek Mela. – Dla mnie w życiu najważniejsze jest samo życie. I z wszystkich moich wypraw nie pamiętam słoni, czy pięknych widoków, tylko ludzi, z którymi mogłem razem to wszystko przeżywać. – opowiadał Janek.

Sobotnie spotkania z podróżnikami to wyprawy w takie miejsca jak Andy, Nowa Zelandia, czy Afryka. Tajniki afrykańskich krajów takich jak Namibia, czy Kenia odkrywała Dorota Łajło, która podczas swoich wyjazdów spotykała się między innymi z plemionami Buszmenów i Masajów. – To, co mnie zafascynowało, to to, że Buszmeni mają usta w kształcie serca – dzieliła się swoimi wrażeniami podróżniczka. Dodatkowymi atrakcjami Kalejdoskopu Podróżniczego były na przykład wystawa fotografii, czy też liczne konkursy z nagrodami, w czasie których uczestnicy odpowiadali na zadawane przez podróżników pytania. A dla wszystkich tych, którzy nie mogli osobiście zjawić się w Wojewódzkim Domu Kultury, Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania przygotowała specjalną transmisję on – line na portalu WSIiZ.
Podkarpacki Kalejdoskop Podróżniczy debiutował w tym roku w Rzeszowie. Jednak organizatorzy zapewniają, że chociaż był to pierwszy tego typu festiwal – z całą pewnością na jednej jego edycji się nie skończy.