12 grudnia o 19:00 w klubie IQ zgasły światła i wszyscy zgromadzeni wsłuchali się piosenkę dr. Łukasza Błąda „WSIiZ In The Night”, która rozpoczęła VI. finał „WSIiZ Ma Talent”. Iluzjonista, tancerze, instrumentaliści, wokaliści i zespoły – wszyscy walczyli o tytuł Supertalentu WSIiZ. Konkurencja była duża, ale jurorzy w swej decyzji byli jednogłośni: zwycięzcami VI. edycji WSIiZ Ma Talent zostali Karolina Bzdyra i Krzysztof Demidowski.

W tym roku aż siedemnastu finalistów walczyło o główną nagrodę. Jury w składzie: Anna Czenczek (Centrum Sztuki Wokalnej), Adam Głaczyński (Polskie Radio Rzeszów) oraz Kornel Pieńko (Akademia Aktorska „Artysta”) oprócz trzech pierwszych miejsc przyznało aż sześć wyróżnień. Fundatorem nagród była Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie oraz centrum handlowe Plaza Rzeszów.

Każdy z uczestników się wyróżniał. Jako pierwsza na scenie zaprezentowała się Wiktoria Chmura, maturzystka Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego. Wokalistka porwała widzów bardzo dojrzałym wykonaniem piosenki Franka Sinatry „Fly Me To The Moon”. Jurorzy gratulowali artystce odwagi w wyborze repertuaru i zachwalali jej głos. Potem na scenę wkroczył zespół Vatra: perkusja, gitara akustyczna i niesamowita wokalistka, od której nie można było oderwać uwagi. Margarita Derevyanko zachwyciła publiczność głosem, brawurą i oprawą swojej dwujęzycznej piosenki. Patryk Nowak pokazał kunszt grania na gitarze elektrycznej. Jurorzy chwalili go za profesjonalizm i radzili, by zaczął sam komponować utwory. Z kolei Yaryna Kysil stworzyła magiczny i wzruszający nastrój swoim wykonaniem piosenki „All I Want” zespołu Kodaline.

Yaryna Kisil, wyróżniona podczas konkursu

Całkowicie inny, mocno alternatywny klimat wprowadził zespół Seraph, który wystąpił w swoim własnym utworze. Adam Kwaśnik z kolei porwał swoim wcieleniem z „Dzwonnika z Notre Dame”. Energiczny taniec Anny Gladarevskiej sprawił, że jurorzy zamarzyli o powrocie do szkoły. O Włochatych Dzikach zaś jeszcze długo będą krążyły legendy, a ich występ trafnie podsumował komentarz jurora mówiący o tym, że Yan i Dmytro swoim performancem udowodnili, że język sztuki jest językiem uniwersalnym. Potem nadeszła kolej na Jarosława Legońkoff, który zaprezentował swoje przepowiednie castingowe. Okazało się, że trafnie przewidział swój udział w finale oraz pierwszą stronę środowego wydania jednej z gazet. Zhanbolat Bekmukhambet wykonaniem „Halleluyah” wzruszył wszystkich zgromadzonych w klubie IQ. Kontrastował z tym kolejny, bardzo taneczny występ Yany Tuchak, która na scenie czuła się jak ryba w wodzie i zachwyciła jurorów swoim mocnym głosem.

Aigerim Tangsykbay była drugą z prezentujących się tancerek i swym tańcem zahipnotyzowała jury. Potem swoim własnym utworem zachwycili Karolina Bzdyra i Krzysztof Demidowski. Jurorzy dziękowali gitarzyście za to, że przypomniał, iż jeden instrument może zastąpić całą orkiestrę – oraz nie mogli się nachwalić głosu Karoliny, dojrzałości wykonania i dynamiki stworzonej przez nich piosenki. Następny występ należał do Pavlo Rymarchuka, któremu jurorzy gratulowali odwagi. Potem wystąpił Badel Zhahanshakh grający na kazachskim instrumencie narodowym – dombyrze. Złapał niesamowity kontakt z publicznością i udowodnił, że dwie struny wystarczą, by porwać widza. Ostatni występ zaś należał do Ilony Babicz zachwycającej głosem, wykonaniem i stworzoną przez siebie piosenką.

Badel Zhahanshakh, II miejsce

Potem jurorzy udali się na naradę, a czas oczekiwania umilały występy finalistów tej, jak i poprzednich edycji konkursu. Przed ogłoszeniem werdyktu, wręczono Adamowi Głaczyńskiemu nagrodę „Super Juror” w podziękowaniu za to, że po raz dziesiąty zasiadł w jury WSIiZ Ma Talent. Parę słów od siebie wygłosił również dr Andrzej Rozmus, prorektor ds. nauczania – Jestem pod wrażeniem jakości konkursu. To świetna edycja. Bardzo wszystkim gratuluję i dziękuję. Trzymam kciuki za kolejną edycję. Następnie ogłoszono zwycięzców równolegle toczącego się konkursu WSIiZ Art Talent, gdzie pierwsze miejsce zajęła Dominika Mazur. Dopiero wtedy nadeszła ta długo wyczekiwana chwila i odczytano werdykt jury.

Zwycięzcami zostali Karolina Bzdyra i Krzysztof Demidowski. Wzruszeni, dziękowali za wybór i wsparcie. Jurorzy opowiadali o tym, jak ważne jest wspieranie młodych artystów komponujących własne utwory i chwalili zwycięski duet za dojrzałość artystyczną. Anna Czenczek zaprosiła zwycięzców do występu w kolejnej edycji Rzeszów Carpathia Festival, a dr Błąd przypomniał, że laureaci będą reprezentować WSIiZ w konkursie talentów podczas Juwenaliów.

Karolina Bzdyra i Krzysztof Demidowski, zwycięzcy konkursu

Konkurs w tym roku był na bardzo wysokim poziomie. Wszystkie występy mi się bardzo podobały i nie mogłam wskazać swojego faworyta – mówiła po finale jedna ze studentek. -Uważam, że werdykt jest sprawiedliwy, choć podczas wyboru laureata Nagrody Publiczności, głosowałem na Zhanbolata. Po prostu ujął mnie swoim śpiewem i grą na pianinie. Bardzo mi się też podobał doktor Błąd w roli konferansjera – opowiadał kolejny widz, który przyznał, że po raz pierwszy był na widowni konkursu.

Galę zwieńczyło nieśmiertelne „We Are The Champions” i konfetti spadające na wszystkich uczestników. Do zobaczenia za rok!

VI. edycja WSIiZ Ma Talent:

I miejsce – Karolina Bzdyra i Krzysztof Demidowski – Zobacz teledysk zespołu.

II miejsce i Nagroda Dziennikarzy – Badel Zhahanshakh

III miejsce – Jarosław Legońkoff

Nagroda Publiczności i Wyróżnienie – zespół Vatra

Pozostałe Wyróżnienia:

Yaryna Kysil, Yana Tuchak, Adam Kwaśnik, Patryk Nowak oraz  Aigerim Tangsykbay

 

Autor fotografii: Damian Arciszewski