W Lublinie zakończył się półfinałowy turniej Akademickich Mistrzostw Polski w siatkówce mężczyzn, w którym udział wzięło 12 drużyn. Stawką zawodów był awans do finałów Akademickich Mistrzostw Polski, które od 9 maja odbywać się będą w Rzeszowie. Tylko trzy pierwsze zespoły uzyskały prawo do gry w rzeszowskich finałach.

Naszą Uczelnię reprezentowali Bartosz Golesz, Kamil Waszczuk, Damian Liśkiewicz, Maciej Świst, Sebastian Maciuda, Michał Środa (grający trener), Konrad Mucha i Patryk Napiórkowski. Nasz zespół trafił do grupy B razem z zespołami z AGH Kraków i UEK Kraków.

Pierwszy grupowy mecz z utytułowanym AGH Kraków przegraliśmy po tie breaku. Nasi zawodnicy dzielnie walczyli w drugim secie, lecz tie break padł łupem AGH. Ten wynik sprawił, że kolejnego meczu z UEK Kraków nie można było przegrać. Gracze WSIiZ spisali się doskonale i sprawnie odprawili z kwitkiem UEK Kraków 2 do 0 w setach. Dzięki temu zwycięstwu awansowaliśmy z drugiego miejsca do ćwierćfinału.W ćwierćfinałach kolejny mecz z gatunku „o wszystko” rozegraliśmy z Politechniką Lubelską. Smaczku dodawał fakt, że PL Lublin była jednym z gospodarzy turnieju i akurat ten mecz został rozegrany w ich hali sportowej. Bardzo ciężki pierwszy set przegraliśmy 21:25. W kolejnym gra toczyła się punkt za punkt. Dramatyczna końcówka, dwie piłki meczowe dla naszych przeciwników… Jednak nasi studenci pokazali ogromny charakter i wyszarpaliśmy zwycięstwo 30:28. O wygranej zadecydował tie break. Przewaga psychiczna i pozytywne nastawienie pozwoliło wygrać 15:7! To był mecz z gatunku tych, których nie zapomina się nigdy! Zdobyliśmy półfinał.

Na tym etapie trafiliśmy na naszych starych znajomych i przyjaciół z PWSZ Krosno. Po turnieju w Kielnarowej, w którym przegraliśmy z Nimi o Mistrzostwo Podkarpacia, mieliśmy pewne sprawy do uregulowania. Mecz odbył się w niedzielę o 8 rano, więc o 6 pobudka, lekkie śniadanie, mała odprawa i na halę…A tam jednym słowem – deklasacja. Po 40 minutach gry 2:0 dla WSIiZ i mamy finał! Krosno zostało zmiecione z parkietu. Jednocześnie wygrana tego meczu dała nam prawo do gry w turnieju finałowym w Rzeszowie. Radości nie było końca. O 14.30 czekał nas mecz finałowy z …AGH Kraków.

Mecz finałowy pokazał, że „krótka ławka” naszej drużyny nie sprzyja trzydniowym turniejom. Była walka, chęci, zabawa, lecz zabrakło sił. AGH Kraków górą. Zagrali bardzo dobry finał i na tamten czas byli poza naszym zasięgiem.Mimo to drugie miejsce bardzo cieszy. Z Lublina wyjechaliśmy pokonani tylko przez wygranych turnieju, zespół AGH Kraków!

Wielkie gratulacje dla zawodników i trenera! Charakter, wola walki, sportowa zabawa i wytrwałość to te cechy, które są naszą wizytówką. Potwierdzali to trenerzy i działacze innych klubów. Jesteśmy z Was dumni! Jesteśmy pośród najlepszych 16 uczelni w Polsce, które wystartują w finałach (przypomnijmy, że na prawie każdej uczelni w Polsce jest siatkówka, więc to grono 16 uczelni to jest naprawdę akademicka siatkarska elita). Turniej eliminacyjny w Kielnarowej za nami (srebro), turniej półfinałowy w Lublinie za nami (srebro), finały od 9 maja w Rzeszowie. Oj jak pięknie może być…

DUMA nas rozpiera, że mamy takich zawodników w KU AZS WSIiZ.

Osobne słowa podziękowania dla grającego Trenera Michała Środy. Człowiek, dzięki któremu istnieje siatkówka na naszej Uczelni. Michał dziękujemy! Według nas byłeś najlepszym rozgrywającym tego turnieju.

 

Więcej informacji na naszym Facebooku.