Maszyny mądrzeją szybciej niż ludzie, na razie roboty ustępują nam swoją inteligencją, ale moment przekroczenia na pewno nastąpi – mówił podczas spotkania „Czym jest sztuczna inteligencja i jak zmieni nasze życie?” prof. Ryszard Tadeusiewicz. Czy czeka nas jakiś następny krok rozwoju i powstanie jakiś trans człowiek? Jakimi wartościami będzie się kierował?– pytał z kolei prof. Krzysztof Zanussi. Rozważania o sztucznej inteligencji w naszym życiu zainaugurowały VIII edycję cyklu wykładów „Wielkie pytania w nauce”, które Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania organizuje we współpracy z „Tygodnikiem Powszechnym”.

Z komputerów i systemów informatycznych korzystają dziś wszyscy, niemal bez wyjątku. Bardzo często zniechęcamy się tym, że komputer nie do końca nas rozumie, nie do końca chce z nami współpracować. I to właśnie sztuczna inteligencja jest tym duchem, który trzeba tchnąć w maszynę, żeby stała się nam bardziej przyjazna. W rozwoju informatyki sztuczna inteligencja odgrywa w tej chwili bardzo ważną rolę, mówi się, że czwarta rewolucja jest rewolucją właśnie sztucznej inteligencji – podkreślał w swoim wystąpieniu prof. Ryszard Tadeusiewicz, wieloletni rektor AGH, jeden ze światowych pionierów badań nad sieciami neuronowymi.

Prof. Tadeusiewicz nie obawia się katastroficznych wizji znanych z popkultury, jakoby sztuczna inteligencja miała kiedyś pokonać człowieka – jego zdaniem takiego zagrożenia nie ma, bo maszyny i ludzie o nic nie konkurują. Realnym zagrożeniem jest natomiast to, że maszyny wyposażone w sztuczną inteligencję mogą wypychać ludzi z rynku pracy. Pracodawca będzie miał wybór – albo zatrudnić człowieka, albo robota. Przy czym robot pracuje 24/7, nie jest zmęczony i nie domaga się podwyżki – więc jest niewątpliwie lepszym pracownikiem – zwracał uwagę naukowiec i zaznaczał, że świat z takim rynkiem pracy, jaki znamy obecnie, nieuchronnie odejdzie w przeszłość, a niemal w każdym zawodzie będziemy czuć konkurencję ze strony sztucznej inteligencji.

Prof. Tadeusiewicz podkreślał też, jak szybko uczą się stworzone przez człowieka maszyny, podczas gdy ludzka inteligencja pozostaje od tysięcy lat na podobnym poziomie. Moment, gdy maszyny okażą się bardziej inteligentne niż ich autorzy, nastąpi nieuchronnie, ale czy jest to powód to rozpaczy? Zdaniem naukowca nie, po prostu będziemy mogli korzystać z coraz mądrzejszych narzędzi.

Do dyskusji o tym, w jakim miejscu historii znajduje się ludzkość, prof. Krzysztof Zanussi, wybitny moralista polskiego kina, wniósł perspektywę humanistyczną. Czy czeka nas jakiś następny krok rozwoju i powstanie jakiś trans człowiek? Nadczłowiek, który będzie lepszy od nas, będzie poprawiony przez inżynierię genetyczną oraz współpracę ze sztuczną inteligencją. Zastanówmy się nad tym, czy my mamy obowiązek bronić naszego gatunku i mówić: nie, to my jesteśmy punktem docelowym – mówił prof. Krzysztof Zanussi.

Jak zauważył artysta, przez wieki człowiek marzył, żeby nie było mu zimno i miał co jeść. Obecnie w krajach rozwiniętych te podstawowe potrzeby mamy zaspokojone, a skoro tak, to zacieśnił się nasz horyzont marzeń: nie wiemy, o czym marzyć, gdy nasza lodówka jest pełna. Prof. Zanussi pytał w swoim wystąpieniu: Do czego my właściwie zmierzamy? Jaki miałby być ten nadczłowiek? Co jest dobrem ogólnym? Nie mamy na to pomysłu. Nie mamy przemyślanych naszych podstawowych ideałów. Nie wiemy jak je wcielać w życie, jak je implementować w sytuacji, która się zmieniła radykalnie. Nie wiemy co mamy zabrać, a co dodać do naszych marzeń, żeby była jakaś nadzieja na horyzoncie.

W dyskusji, którą prowadził red. Wojciech Bonowicz, bazującej w dużej części na pytaniach zadawanych przez rzeszowską publiczność, pojawił się wątek odpowiedzialności inżynierów za etyczne aspekty wykorzystania sztucznej inteligencji, na przykład przez autorytarną władzę, rozważania dotyczyły również tego, jak bardzo człowiek korzystający z dobrodziejstwa narzędzi informatycznych rozleniwia się intelektualnie. Wyrzeczenie się własnej inteligencji na rzecz narzędzi, które są naszymi protezami: to jest niepokojące – mówił prof. Ryszard Tadeusiewicz.

Pytania od publiczności po zakończeniu oficjalnej części wydarzenia przeniosły się do foyer Filharmonii Podkarpackiej, gdzie prof. Tadeusiewicz i prof. Zanussi podpisywali swoje książki i odpowiadali na pytania widzów.

Partnerem strategicznym wydarzenia było Miasto Rzeszów.