9 lutego Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie otworzyła się na młodych ludzi z całego Podkarpacia. Blisko 700 osób przez cały dzień poznawało uczelnię. Przygotowane wydarzenia spotkały się z dużym zainteresowaniem ze strony uczestników, co znalazło wyraz choćby w ilości wpisów zamieszczanych w mediach społecznościowych.
Przywitani w otwartych drzwiach młodzi ludzie trafiali na ścieżkę pełną atrakcji. Począwszy od stoiska z dronami i robotami programowanymi przez studentów informatyki WSIiZ, przez drukarkę 3D, symulator pracy radaru lotu, po strzelnicę multimedialną, wytwórnię kremów (nadzorowaną rzez wprawne ręce studentek) po zaaranżowany w zaciszu uczelnianych zakamarków salon piękności – młodzi ludzie przemierzali WSiIZ poznając jego tajemnice, ale przede wszystkim możliwości.
– Dobrze jest zobaczyć na własne oczy co to znaczy kształcić praktycznie – mówi Monika – to ważne, żeby dokonując wyboru kierunku studiów wiedzieć, że ludzie, którzy realizują zajęcia lubią to i dobrze się przy tym bawią.
Oczywiście przygotowane prezentacje to nie tylko zabawa. Jak zawsze znaczną rolę odgrywała merytoryczna strona przedsięwzięcia. Profesjonalna kadra i zaangażowani studenci prezentowali możliwości posiadanego przez uczelnię sprzętu i potencjał laboratoriów (dziś, dla wygody odwiedzających przeniesionych w jedno miejsce).
Spotkany na korytarzu Kamil, nie mógł się nadziwić, że w tak łatwy sposób da się zorganizować w pełni profesjonalne studio telewizyjne i radiowe. – Zawsze chciałem zobaczyć jak to działa, tu miałem taką okazję. Strasznie się cieszę, że mogłem zobaczyć media od środka, dzięki temu jestem o krok bliżej wyboru kierunku studiów – dzieli się.
Uśmiechnięte twarze młodych ludzi, słońce za oknem, gwar rozmów i solidna merytoryka – to dobre podsumowanie tego dnia. To bardzo miłe, że ludzie chcą nas poznać. Dzięki temu, mają szansę na wyrobienie sobie własnej opinii i podjęcie najlepszej dla nich decyzji – mówi w biegu Dyrektor Aneta Rozborska i pędzi na zwieńczenie dnia – wykład otwarty Profesora Jerzego Vetulaniego, pt. „Jak usprawnić mózg nastolatka?”
Podsumowując – więcej takich dni. Dni, gdzie zabawa łączy się z nauką, poznaje się nowych ludzi, odkrywa własny potencjał i przybliża się do podjęcia bardzo ważnej decyzji na przyszłość. Trzymamy kciuki, żeby była najlepsza.
Tak pojmowanej otwartości mówimy zdecydowane TAK! Do zobaczenia następnym razem.