Twórcami realizacji video mappingu są: Marika Wato, reżyserka, scenarzystka, producentka, koordynatorka realizacji z Katedry Grafiki Komputerowej, a także prof. Andrzej Głowacki, dyrektor artystyczny przedsięwzięcia, kierownik Katedry Grafiki Komputerowej oraz Andrzej Niedziałek i Sławomir Umpirowicz, odpowiedzialni za realizację ze strony WSIiZ, z Centrum Usług Informatycznych.
Mocno emocjonalna, pełna empatii narracja przekazu bazuje na połączeniu słów utworu Henryka Jachimowskiego "Pieść o Ziemi" z głębokim brzmieniem ścieżki dźwiękowej, bazującej na projekcie muzycznym "Pieśń Dusz, pięć wyznań" Agnieszki Kowalczyk-Krzysiek. Zastosowane w video mappingu efekty wizualne ściśle wynikają z koncepcji dramaturgicznej przekazu, wydobywając strukturę opowiadania w taki sposób, aby bryła architektoniczna Muzeum stała się integralną częścią wizualnej opowieści – żywym nośnikiem treści symbolicznych w świecie materialnym.
Pod względem bogactwa struktur wizualnych "Droga sprawiedliwych" czerpie z malarstwa Hieronima Boscha. Głównym źródłem inspiracji jest warstwa symboliczna dwóch części poliptyku Wizje Sądu Ostatecznego: Błogosławieni w ziemskim raju i Wzniesienie błogosławionych do raju, które zostały spójnie przetworzone na potrzeby scenariusza video mappingu i wyreżyserowane przez Marikę Wato. Inspiracja koncepcją wizualno-filozoficzną zawartą w dziełach Boscha pomogła twórcom animacji w wyniesieniu historii Sprawiedliwych z Markowej na poziom metafizycznej podróży w głąb wymiaru duchowego.
Fotografie Józefa Ulmy odgrywają znaczącą rolę w narracji wizualnej animacji stworzonej na potrzeby video mappingu, pokazując świat Sprawiedliwych widziany właśnie jego oczami w kontekście architektury Muzeum. Postać Józefa Ulmy jawi się w opowiadanej historii jako emanacja idealistycznej postawy, a zarazem energicznej pasji istnienia – życia ukierunkowanego na poszukiwanie pozamaterialnych wartości: dobra, piękna i miłości.
– Mimo że tamten świat – świat Rodziny Ulmów – rozpadł się w pył w wyniku tragicznych zdarzeń, wiosną 1944 roku, to jednak lady dawnej rzeczywistości po latach znów przenikają teraźniejszość, mogąc oddziaływać na kolejne pokolenia, dzięki pamięci o "sprawiedliwej postawie", którą kultywuje Muzeum – podsumowuje Marika Wato.