Dr Mikołaj Birek, Adiunkt w Katedrze Projektowania Graficznego, wziął udział w dyskusji podczas kolejnej edycji wydarzenia pt. „4 Design Days”, które odbyło się w dniach 25–28.01 br. w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Opowiedział m.in. o tym, w jaki sposób konstruowane są współczesne modele GenAI, z jakich danych korzystają i jakimi problemami prawnymi i technicznymi są obarczone.
Spotkania co roku przyciągają kilkanaście tysięcy gości i prelegentów: designerów, architektów, artystów, naukowców i inwestorów. W tegorocznym wydarzeniu wzięło udział ponad 14 tysięcy osób, odbyło się 75 debat i rozmów z udziałem 350 prelegentów. Ponadto goście mogli odwiedzić także strefę Well Art, w ramach której prezentowana była seria wystaw artystów i studentów uczelni artystycznych z całej Polski.
W ramach wydarzenia odbył się także cykl dyskusji panelowych. Dr Mikołaj Birek, adiunkt w Katedrze Projektowania Graficznego oraz Pełnomocnik Dziekanki Kolegium Mediów i Komunikacji Społecznej ds. wykorzystania nowych technologii, wziął udział w dyskusji pt. „Czy sztuczna inteligencja może zastąpić Leonarda da Vinci?”. W spotkaniu, które odbyło się 27 stycznia 2024 r. brały udział także: Aleksandra Maciejewicz (rzeczniczka patentowa, prawniczka, partnerka, LAWMORE, założycielka, ONDARE), dr hab. Anna Maj (wykładowczyni, Instytut Nauk o Kulturze, Uniwersytet Śląski) oraz Natalia Pielak, współzałożycielka agencji Mad Illustrators).
Kto z Państwa boi się sztucznej inteligencji? – tym pytaniem otworzyła panel prowadząca, Aleksandra Nagel, historyczka sztuki i redaktorka naczelna Well.pl. Odpowiedzi panelistek i panelisty były różne. Aleksandra Maciejewicz nakłaniała do odwagi w wykorzystaniu sztucznej inteligencji w kreacji, nie zgadzając się z wyrokami sądów patentowych w Stanach Zjednoczonych, odrzucających podania o objęcie prawem autorskim wytworów powstałych z użyciem systemów generatywnej sztucznej inteligencji (GenAI). Jej zdaniem generatywna sztuczna inteligencja umożliwi tworzenie „genialnym artystom, którzy nie mają talentu”.
Natalia Pielak zwróciła uwagę na doświadczenia z własnej firmy, w tym przede wszystkim na transparentność w użyciu GenAI przy tworzeniu projektów graficznych. Klienci Mad Illustrators zastrzegają, jaki zakres użycia tych algorytmów ich interesuje, co ciekawe – mniej więcej po równo dzielą na tych, którzy proszą o użycie GenAI i tych, którzy nalegają na projekty tworzone przez ludzkiego ilustratora.
Dr hab. Anna Maj podkreślała znaczenie wpływu systemów GenAI na społeczeństwo, porównując obecne obawy i wątpliwości do innych przełomów technologicznych w historii ludzkości. Zastanawiała się także nad dalszym rozwojem tych systemów i tego, w jaki sposób mogą zmienić sposób tworzenia i dzielenia się sztuką. Dr Birek odpowiadając na pytanie Aleksandry Nagel powiedział, że zamiast sztucznej inteligencji boi się raczej drapieżnych korporacji, które pod płaszczykiem innowacji i dobra ludzkości budują produkty i aplikacje obliczone wyłącznie na własny zysk, z całkowitym pominięciem aspektu etycznego i społecznego. Opowiedział słuchającym, w jaki sposób konstruowane są współczesne modele GenAI, z jakich danych korzystają i z jakimi problemami prawnymi i technicznymi są obarczone.
Paneliści spierali się odnośnie danych, wykorzystywanych przez korporacje i start-upy do trenowania swoich modeli. Aleksandra Maciejewicz optowała za umożliwieniem firmom nieograniczonego dostępu do publicznych tekstów, obrazów i muzyki dla firm zajmujących się AI, czemu zdecydowanie oponował dr Birek, zwracając uwagę na wciąż postępujące ingerowanie wielkich firm w prywatność i własność intelektualną jednostek, traktowanych jak rodzaj “bio-masy, którą można uprawiać dla własnej korzyści”. Anna Maj zapytała przewrotnie, czy nie może być tak, że w zamian za zrzeknięcie się praw do swoich danych otrzymamy rozwiązania, które znacząco poprawią jakość naszego życia, na co dr Birek odpowiedział pytaniem, czy nie będzie to wyglądało analogicznie do wpływu, jaki na społeczeństwo wywierają nieuregulowane media społecznościowe.
Dyskutujących podzielił też temat pęczniejącej „bańki AI”. Aleksandra Maciejewicz podawała przykład rosnących inwestycji w start-upy zajmujące się AI jako zjawisko pozytywne. Dr Mikołaj Birek oponował, podając przykłady poprzednich baniek technologicznych, zawsze kończących się załamaniem i bankructwami. Paneliści zastanawiali się, co – w przypadku tego wydawałoby się nieuniknionego krachu – faktycznie zostanie z systemów GenAI, a także jaki wpływ na ich kształt będą miały regulacje wprowadzane wraz z przyjęciem AI Act na terenie Unii Europejskiej.
Ostatecznie, odpowiadając na pytanie postawione w temacie panelu: czy sztuczna inteligencja zastąpi Leonarda DaVinci, dyskutujący wyrazili ostrożny optymizm, podkreślając fakt, że odpowiedzialnie zastosowana sztuczna inteligencja może stanowić wartościowe narzędzie, człowiekowi pozostawiając decyzyjność i kreatywność.