Drodzy Maturzyści i Studenci!

30 lipca 2009 roku media podały informację, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego ze względu na rażące naruszenie prawa przez Akademię Humanistyczno-Ekonomiczną w Łodzi polegające na prowadzeniu kształcenia poza siedzibą uczelni, zostało wszczęte postępowanie w sprawie cofnięcia pozwolenia na utworzenie uczelni oraz nakaz jej likwidacji.

Chociaż sprawa nie dotyczy nas bezpośrednio czujemy się w obowiązku zwrócić Waszą uwagę na kilka kwestii. Sądzimy, że jest to istotne choćby dlatego, że Wasi znajomi mogli myśleć o studiach w Łodzi. Najważniejszym jednak, co chcielibyśmy szczególnie podkreślić, jest to, że Ministerstwo zajęło się kwestią istotną dla dobra i przyszłości obecnych i przyszłych studentów.

Jest to ważne z punktu widzenia naszego regionu, ponieważ na Podkarpaciu funkcjonuje kilka „filii” AHE z Łodzi. W Jarosławiu, Jaśle, Ropczycach i Stalowej Woli funkcjonują tzw. punkty rekrutacyjno-informacyjne. Działanie zarówno centrali, jak i owych „filii” obserwowaliśmy już od dawna. Warto pamiętać, że zarówno w sektorze publicznym i niepublicznym istnieją uczelnie działające lepiej i gorzej. W tym wypadku nie chodzi jednak o różnicowanie poziomu nauczania w poszczególnych uczelniach, ale o bezczelne nadużycia dokonywane pod przykrywką chwytliwych haseł marketingowych. Dokonując wyboru miejsca studiów warto zagłębić się w nieco dalej niż hasła reklamowe. To na co nie może być zgody, to nieprzestrzeganie czy „rozmijanie się” z prawem.

Jako reprezentant niepublicznego szkolnictwa wyższego jesteśmy zdecydowanie za piętnowaniem tego typu praktyk, niezależnie od tego, czy dotyczy to sektora publicznego czy niepublicznego. Wyrazem naszego stanowiska może być postawa Rektora WSIiZ, prof. Tadeusza Pomianka, który, widząc nieprawidłowości w funkcjonowaniu AHE, zaraz po objęciu stanowiska Prezesa Polskiego Związku Pracodawców Prywatnych Edukacji PKPP Lewiatan usunął Akademię Humanistyczno-Ekonomiczną ze struktur związku. Informacja o tym fakcie, jak również jego przyczynach dotarła do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Cieszymy się, że Ministerstwo podjęło kroki mające na celu przywrócenie jedynego właściwego kryterium funkcjonowania szkół wyższych – kryterium jakości kształcenia.

Pragniemy zwrócić Waszą uwagę na to, że sam fakt bycia uczelnią wyższą o niczym nie świadczy, a Wasze wybory zaważą na Waszej przyszłości. Dokonujcie ich w sposób bardziej niż przemyślany, choćby sprawdzając, czy uczelnia, do której aplikujecie nie narusza polskiego prawa.

W imieniu Społeczności Akademickiej WSIiZ,
dr Maciej Ulita, rzecznik prasowy